Tyreke Evans = przekozak

Dziś zdecydowanie mało ogarnięta sobota, więc bez zadęcia poproszę… Patrzę sobie na załączony film i żal mi gościa w różowych butach. Wyobraź sobie: przychodzisz na basket w dobrym nastroju, nogi wypoczęte, buty świeżo z kartonu, trójeczka siedzi, a tu nagle na sali zjawia się ktoś taki jak Tyreke Evans. Zaczynacie grać i po chwili cały … Czytaj dalej Tyreke Evans = przekozak