fbpx

Co się stało z Jamalem Murrayem | olimpijskie MVP standings przed 1/4 turnieju

22

WTMW, suchej nitki nie pozostawiły media w Colorado po występie Jamala Murraya na turnieju olimpijskim w Paryżu. Oto dorobek zawodnika, w którym federacja Kanady pokładała duże, a raczej nadmierne, nadzieje:

  • 6.0 punktów
  • 29% z gry
  • 2/14 zza łuku
  • 3.8 asyst
  • 2.3 strat
  • -23 wskaźnika plus/minus przy bilansie zespołu wynoszącym (3-1)

Co się stało z Jamalem Murrayem?

Faktycznie nie ma się czym chwalić, co więc stało się z tym niezwykle utalentowanym facetem, co w niego wstąpiło? Czy chodzi o brak zdrowia? Murray zaprzecza, czuje się dobrze, 100% sprawności. Istnieją jednak różne inne przesłanki stojące prawdopodobnie za brakiem dyspozycji:

-> Przełom lipca/sierpnia to dla gwiazdy NBA zwyczajowo okres roztrenowania – biologii nie oszukasz, ale wiem, wiem marne to wytłumaczenie dla zawodowca, inni warunki mają dokładnie takie same.

-> Murray jest zauważalnie wolniejszy, mniej dynamiczny i zdecydowany w atakach – co po części zrzuciłbym na karb nieogrania w reprezentacji, większość składu leci trzeci międzynarodowy turniej razem.

-> Trzech statuetek MVP nie rozdają za ładne oczy, a gra u boku Nikoli Jokica to jednak wielki luksus – nieprawdaż?

-> Dużą zmianą było na pewno oddelegowanie na ławkę, wychodzić z ławki to nie to samo, co być wyjściowym lead-guardem.

-> Mało tego, grać jako “dwójka” obok Shaia czy Nembharda to także nowum dla Murraya.

-> Dodajmy jeszcze: przepisy inne, pole 3 sekund zaczopowane, obrona bardziej fizyczna, miejsca mniej, mogło się pod kopułą zagotować, a na pewno nie były to komfortowe warunki pracy, co zresztą dało się zauważyć obserwując mowę ciała zawodnika.

W istocie, mówiąc delikatnie nie udał się turniej facetowi, którego zwykliśmy określać “Blue Arrow’. Proponuję, pochylmy się nad gościem jeszcze niżej: sto kilogramów wagi przy wzroście 193 centymetrów to bardzo dużo jak na obwodowego koszykarza. W tym momencie przypomina mi się taki gość jak Deron Williams, pamiętacie? Combo-guard, strzelec z nabitym cielskiem, który dopóki kiwał ludzi zmianami kierunków, dopóki stać go było na atletyczne minięcia, penetracje i ataki kosza, był semi-gwiazdą NBA, trzykrotnym graczem All-Star. Pamiętacie, czy nie?

Wyobraźcie sobie, że D-Will zaczął się kończyć w podobnym do Jamala wieku, mając 28-29 lat. Jak teraz zareagujecie gdy powiem, że Murray jest od Derona o dziesięć kilogramów cięższy, a przed trzema laty zerwał ACL, co odebrało mu młodzieńczy wigor i atletyzm? W swej roli bijącego punkty wciąż jest niezły, zwłaszcza gdy jak mówię, występuje u boku Jokera, ale czy wart jest 208 milionów dolarów, jakie Nuggets mogliby mu już teraz zaproponować?

Do końca bieżącej umowy pozostał rok i znając podejście sztabowców w Colorado (rok po roku puścili free-agentów Bruce’a Browna, Jeffa Greena i KCP, którzy pomogli im sięgnąć po tytuł mistrzowski) będą się swej inwestycji przyglądać do końca. A może to szerzej zakrojony plan, może Murray zmieni w najbliższym okresie barwy klubowe? W obecnym składzie (wymieniam poniżej) do wygrania ligi aspirować (raczej) nie powinni:

  • PG: Jamal Murray / Russell Westbrook
  • SG: Christian Braun
  • SF: Michael Porter Jr / Julian Strawther
  • PF: Aaron Gordon / Zeke Nnaji / Peyton Watson
  • C: Nikola Jokic / Dario Saric / DaRon Holmes (R) / DeAndre Jordan

Zobaczcie jeszcze o co mi chodzi z Murrayem, otóż on mimo tego, że jest formalnie w swoim prime (27 lat) od dłuższego czasu gra już wyłącznie POD obręczą. Poniższe stanowią najlepsze akcje zawodnika z minionego sezonu i nie ma tu ani jednej atletycznej akcji zakończonej wsadem. Jeśli porównać tę migawkę z latami poprzednimi, zwłaszcza sprzed kontuzji, to już zupełnie inny zawodnik. Mnie osobiście u Murraya najbardziej podoba się gra tyłem do kosza, jest w tym świetny, ale max playerem już go niestety nazwać nie sposób. Jeśli otrzyma to przedłużenie, stanie się tak raczej z pobudek biznesowo-marketingowych.

Other NBA news

-> Lauri Markkanen rozbił bank, Utah Jazz wysupłali właśnie 238 milionów dolarów, które wypłacą zawodnikowi na przestrzeni kolejnych pięciu sezonów. No i teraz nie wiadomo czy faktycznie Jazz chcą uczynić Fina twarzą organizacji, czy raczej zabezpieczają się, aby odpowiednio dźwignąć jego wartość transferową oraz na przestrzeni najbliższych sześciu miesięcy (tyle zgodnie z przepisami musi upłynąć od podpisania nowego kontraktu) wytransferować z dużym zwrotem. Jak wyglądał dorobek Markkanena w ubiegłym sezonie? Proszę uprzejmie: 23.2 punktów 8.2 zbiórek 40% zza łuku z pozycji 4/5. W praktyce: Lauri nie może być wytransferowany aż do przyszłorocznych wakacji. Okienko transferowe w lutym zamknie się parę dni przed formalnym upływem sześciu miesięcy. Golden State Warriors muszą więc obejść się smakiem, niestety.

-> Lonzo Ball od dłuższego czasu trenuje 5×5 i żadnych niepokojących objawów wokół kolana nie miewa. Super, zdecydowanie za wcześnie wysłaliśmy tegoż 27-letniego gościa na emeryturę sportową. Niezależnie od przebiegu dalszej kariery w NBA, to wspaniała wiadomość dla Lonzo i jego fanów. Tylko timing niezbyt dogodny, bo nawet jeśli Ball wróci do formy, będą sobie “wyrywać piłkę” z Joshem Giddeyem i Coby Whitem w barwach Bulls. Tych żywiołów nie da się połączyć, a przecież są tu jeszcze Zach Lavine, wciąż mający ludziom sporo do udowodnienia oraz coraz bardziej zażenowany stagnacją kadrową w klubie Nikola Vucevic. B%rdel na kółkach, najchętniej widziałbym Lonzo poza Chicago. Giddey z LaVinem sprzedadzą odpowiednią liczbę biletów. Vucowi zostały jeszcze dwa sezony, zapewne ostatnie.

-> Dziś o 17:30 i 21:00 półfinały turnieju olimpijskiego. Mistrzowie świata Niemcy pragną wyeliminować gospodarzy. Francuzi po odważnych zmianach w składzie, poprawili spacing i jeśli ponownie zbiorą gwizdki sędziowskie, również mają prawo myśleć o awansie. W drugim meczu USA podejmuje Serbię, których zlali już dwukrotnie na przestrzeni ostatnich tygodni. Priorytetem jest nie wpaść w stagnację, nie zlekceważyć, dlatego weterani LeBron z Jrue Holidayem naprzód i pełna koncentracja. Serbia grała słabo w ostatnich meczach, nie mogą uruchomić ofensywy, ta nie chce płynąć, na pewno nie stać ich na słaby początek. Muszą kontrolować tempo, zbierać piłki i nie pozwolić Amerykanom na grę z biegu. Typy na oba mecze już wiszą na Discordzie, jeśli chcesz dołączyć do grupy typera, zapraszam: https://discord.com/invite/KSTUtkTBAn

-> Na stronie FIBA pojawił się ostatni ranking MVP turnieju. Na pierwszych miejscach widnieją: 3/ Dennis Schroder 2/ Nikola Jokic 1/ LeBron James. Ten trzeci moim zdaniem zmierza po kolejne złoto olimpijskie, będące zwieńczeniem jego przebogatej kariery. Jak mówię, muszą tylko utrzymać koncentrację i nie dać się nerwom. Joel Embiid rzekomo boryka się z urazem kostki, ale moim zdaniem to jedynie zasłona dymna aby Steve Kerr mógł nim zagrać minimalną liczbę minut. USA musi zmieniać zasłony (Embiid i Haliburton się do tego nie nadają) oni potrzebują wszechstronności, szybkości i całkowitego zduszenia ataku pozycyjnego rywali.

To wszystko, co przygotowałem na tę chwilę, starałem się być tak merytoryczny jak się dało, polecam się na przyszłość, dzięki, że wpadliście. Bartek

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    “Golden State Warriors muszą więc obejść się smakiem, niestety.” Stety, stety. Liczę, że coś się ruszy w Salt Lake City z niemalże gwarantowanym Markkanenem na kolejne sezony.

    (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zakładając, że Lonzo wraca do zdrowia i funkcjonuje normalnie, handlowałbym Whitem/Giddeyem. Lonzo sam na parkiecie wnosi więcej w obronie niż tych dwóch razem😊

    (4)
    • Array ( )

      +1 ale lonzo jak zagra sezon to bedziemy mogli mówić ze jest zdrowy. Na razie to wciąż niewiadoma więc nie będą nimi handlować. Tam powinni zarząd wymienić bo zaraz będą na poziomie hornets o ile juz nie są niżej bo tamci to przynajmniej coś próbują stworzyć

      (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętamy D.Willa. a jak już w tym temacie jestem to ogolić Markkanena głowę i Greg Ostertag pamiętacie? Też Jazz.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A tak btw. do na tych Igrzyskach, zarówno TVP jak i Eurosport prawie w ogóle nie pokazywały koszykówki. Słabo, tyle mniej popularnych dyscyplin pokazywano.

    (0)
    • Array ( )

      na dalszych kanałach Eurosportu był kosz, mają 9 kanałów plu oczywiście na platfomie Max było. Wystarczyło poszukać

      (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Bartku co sądzisz o LaVine w Orlando?
    Dziwię się że nie próbują Go pozyskać.
    Magicom brakuje potrafiącego zdobywać punkty na różne sposoby -zwłaszcza z dystansu- scorera.LaVine rozwiązuje ten problem.Znakomita defensywa Magic z kolei pokrywa Jego problemy w obronie.
    Moim zdaniem perfect fit.Coś jak Aaron Gordon w Denver,który nie nadawał się na pierwszą opcję w Orlando.
    U boku Jokera jest idealny.
    Wszyscy drwią z LaVine,a sądzę że odżyłby w Magic. Brakujące ogniwo znakomitej w obronie i niegroźnej w ataku drużyny.
    Będę wdzięczny za Twoje spostrzeżenie.

    (10)
    • Array ( )

      Dwa razy nie odgwizdali francuzom błędu 8 sekund, raz kroków i raz zagwizdali kroki Niemcom gdy ich nie było. A to tylko w przeciągu jakichś 2 minut w czwartej kwarcie

      (13)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Po zerwanym ACL noga i głowa chodzą inaczej.
    Po tytule Murray bardzo się wzruszył i dziękował do mikrofonu menedżerom i klubowi za cierpliwość do niego, że wierzyli i zaczekali. Najprawdopodobniej rzucił wtedy wszystko na szalę i wygrał. Ale potem ciśnienie zeszło i czeka go los naszego piłkarza Modera, który wrócił po ACL, dochrapał się nawet pierwszego składu, ale ostatecznie odpalili go do innego, słabszego klubu.

    (3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzięki za super analizę na temat Jamala Murraya. Derona Williamsa niestety pamiętam nie tylko jako świetnego gracza, ale też jako człowieka, który zakończył karierę legendarnego Jerry’ego Sloana (trener nie godził się na podważanie autorytetu i kazał zarządowi wybrać jego albo zawodnika) oraz jako autora buńczucznych komentarzy jakoby był najlepszym PG na świecie. Czy najlepszy wówczas był on, czy CP3 zdania były podzielone, ale CP3 wciąż jest w NBA, a o Derona trzeba pytać, czy ktoś go w ogóle pamięta

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu