fbpx

NBA: LeBron James jako skoczek wzwyż | uważajcie na Dallas Mavericks

15

WTMW. Wywołaliście mnie do tablicy w komentarzach, więc spróbuję się umiejętnie i bez zapalczywości odnieść do niedawnych słów LeBrona Jamesa. Otóż, LBJ zapytany czy byłby w stanie rywalizować w innej, aniżeli koszykówka dyscyplinie olimpijskiej, odpowiedział przecząco. Zaraz jednak dodał…

Gdybyś jednak dał mi czas, powiedzmy 7-8 miesięcy przygotowań, to nie wykluczałbym startu w skoku w dal albo wzwyż.

Wow! Nie mogąc wyjść z podziwu prowadzący rozmowę dopytał czy chodzi o zakwalifikowanie się do turnieju olimpijskiego czy może walkę o podium. Innymi słowy: udział czy pudło?

Oczywiście, że pudło! Jestem typem człowieka, którego interesuje tylko podium [James]

Gość ma wakacje, dajcie mu spokój. To oczywiste, że nie miałby najmniejszych szans na kwalifikację olimpijską w jakichkolwiek skokach. Także narciarskich czy o tyczce. Zaraz powiem dlaczego (jeśli muszę) póki co ludzie kochani: trochę dystansu. Ważny jest kontekst: sekundę po wybrzmieniu powyższych słów LeBron dodał jeszcze breakdance do repertuaru, po czym wstał i zaczął “tańczyć”.

Ach cóż to był za taniec, czterdziestoletni transporter opancerzony gibał się z nogi na nogę. Powiedzcie, przyglądaliście się kiedyś,  jak bardzo na zewnątrz James stawia stopy i jak zachodzą mu one jedna na drugą?

Czy naprawdę uważacie, że dyscyplinie tak bardzo TECHNICZNEJ jak skok wzwyż, gdzie liczy się nie sam wzrost czy siła odbicia, ale gibkość, timing, rytm, zespolenie całego ciała, każdy niuans koordynacyjny trenowany latami przez niemniej niż LeBron ambitnych i oddanych sprawie sportowców, czterdziestoletni James wchodzi i kwalifikuje się do mistrzostw USA choćby na poziomie akademickim? Zapytajmy się też: ile waży światowa elita skoku wzwyż? Hamish Kerr (złoto w Paryżu) i Shelby McEwen (srebro) ważą odpowiednio 71 i 74 kilogramy. Brązowy medalista jeszcze mniej, bo 65 kg. Bohaterowie mojego dzieciństwa Javier Sotomayor czy nasz mistrz Artur Partyka także ważyli grubo poniżej osiemdziesięciu kilo. James na wagę wnosi 115 kg. Starczy?

Wypowiedź potraktujmy jak należy, czyli jako żart. Na tego rodzaju durnotach stoi przecież offseason. Nike przeżywa kryzys jeśli chodzi o kanały sprzedażowe, więc będzie tego więcej, możecie być pewni. Zresztą posłuchajcie sami:

Other bball news

-> Jamal Murray porozumiał się z zarządem Denver Nuggets, kontrakt został przedłużony o cztery lata, co kosztować będzie klub z Colorado 208 milionów dolarów brutto. Co jest ważne: Joker, Murray, Gordon i Porter Jr posiadają ważne umowy, które upływają kolejno w 2028, 2029, 2026 i 2027 roku. Wyzwaniem dla sztabowców będzie ponowne obudowanie tegoż kwartetu kompetencjami graczy zadaniowych, które pozwoliłyby Nuggets wrócić na tron. Ogółem moje przemyślenia:

  • Joker ma przed sobą jeszcze kilka lat gry na poziomie MVP
  • wyzwaniem dla Gordona jest większa rola ofensywna, gra kozłem
  • Porter zmaga się z odwiecznym problemem, czyli niestabilnością formy
  • Murray najlepsze ma za sobą, ale po kompromitacji w Paryżu motywacji zabraknąć mu nie powinno

Czy pozostali (Braun, Westbrook, Nnaji, Strawther, Saric) zapewnią wsparcie czy będą jedynie tłem kolegów? Zobaczymy, na pewno Murraya stać na utrzymanie poziomu statystycznego pod tytułem 20/4/6 przy skuteczności bliskiej 50% z gry. Na razie trwa impreza, Jamal i jego reprezentanci liczą dolary.

-> Cedi Osman zagra w Panathinaikosie i bardzo dobrze, jego miejsce zdecydowanie jest w Europie. Mało kto rozumie, że pula talentu NBA z roku na rok rośnie i o miejsca w składach coraz ciężej. Największym walorem 29-letniego Osmana jest oczywiście rzut trzypunktowy. W ubiegłym sezonie jako gracz San Antonio zaliczył 38.9% skuteczności trójek, w tym 46.2% z rogów parkietu oraz 41% w sytuacjach catch and shoot za trzy. Cedi chwalił się, że “na wyjściu” otrzymał jeszcze ofertę od Lakers, ale zamiast być funflem LeBrona i jego syna, marzy mu się większa rola i minuty w Grecji.

-> Kyrie Irving wraca do siebie (na początku wakacji złamał kość śródręcza, przeszedł operację, schudł) ilekroć mam możliwość oglądać go w akcji, oczy mi się cieszą do tego stopnia, że zapomniałem o jego kaprysach za kadencji w Bostonie czy na Brooklynie. Spójrzcie na technikę i płynność, mowa jest być może o najbardziej “zręcznym” graczu w historii, a zarazem finaliście NBA.

Mavericks z coraz silniejszym Luką, kuglarzem Irvingiem, wielce obiecującym i dorastającym fizycznie do pozycji centra Dereckiem Lively, nietuzinkowym PJ Washingtonem i ogniomistrzem zza łuku Klayem Thompsonem mają ewidentnie ochotę na powtórkę tylko tym razem z odmiennym rezultatem NBA Finals. Jak na razie bukmacherzy widzą ich na poziomie 49 zwycięstw, czyli jedno niżej niż w kampanii 2023/2024. Największy znak zapytania stanowi oczywiście obrona, kluczem będzie Lively II. Dla mnie ten chłopak może mieć równie wielki wpływ na grę co Rudy Gobert w Utah czy obecnie Minnesocie. Piękny rośnie zawodnik: zasięg, IQ, motoryka. Jak tylko okrzepnie fizycznie i technicznie, będzie topowym centrem ligi.

No dobrze, to wszystko na tę chwilę, polecam się na przyszłość. Kawę piłem dziś sam, ale nie szkodzi. Do rozpoczęcia nowego sezonu NBA zostało dokładnie 43 dni.  B

15 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      dzięki, coś mi właśnie nie pasowało 🙂 zmylił mnie narrator, youtube pełen jest kłamczuchów

      (11)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin na jakim buku obstawic te długoterminowe które mówiłeś :
    Sixers OVR winow
    Atlanta under
    LAC OVR winow
    I co myślisz o tych opcjach
    NOP HOUSTON OVR winow
    Denver under
    MAGIC mistrzem DYWIZJI
    Proszę o odpowiedź

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    dajcie rok Olajuwonowi, Barkleyowi, Jordanowi , Pippenowi, Malonowi, Stocktonowi, Paytonowi, Kempowi, Millerowi i kilku innym i maja mistrza ligi NBA.

    (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nike przeżywa kryzys sprzedażowy, bo robią coraz gorsze buty do kosza… Kiedyś było Nike/Jordan długo, długo nic, a potem jakieś adidasy czy reeboki. Teraz Adidas, puma, New Balance czy nawet chińskie marki robią buty które są po prostu lepsze. No i do tego Nike woła sobie za niektóre modele ponad 1000zl, co nawet dla fanów z grubszym portfelem jest nie do zaakceptowania.

    (8)
    • Array ( )

      @x poczekaj to stefek otworzył swoją firmę? czy odszedł z undera? czy mówisz o nazwie lini undera…?
      @manu z ciekawości jakie modele (no name, ogólne oraz linie graczy) pumy,adidasa.nb,ua,lining są dobre, godne polecenia i lepsze od nike (których nike)?

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    W samym skoku wzwyż może taki Lavine?
    Ale już w dziesięcioboju taki dla przykładu Edwards, albo młody Westbrook moim zdaniem mogliby spokojnie walczyć o medale (oczywiście trenując pod wielobój).

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Klasyka.
    LeBron robi z siebie idiotę…. Dajcie mu spokój, przecież to offseason.
    Shaq robi z siebie idiotę…. Straciłem do niego szacunek

    🤣🤣🤣🤣🤣🤣

    (9)
    • Array ( )

      No ale jest różnica mimo wszystko. Tekst Lebrona to tylko buńczuczne “potrzymaj mi piwo” a Shaq po prostu czepia się bez powodu wszystkich kompetentnych, wysokich NBA bo ma przerośnięte ego.

      (2)
  6. Array ( )
    trapped in a corner 10 września, 2024 at 09:18
    Odpowiedz

    “Gibkość” Lebrona dyskwalifikuje go na starcie. Mógłby natomiast startować w olimpiadzie dla ludzi z napompowanym do granic możliwości ego. Coś na wzór Montypythonowskiego wyścigu ludzi mietrzymających moczy lub meczu filozofów.

    (6)

Komentuj

Gwiazdy Basketu