fbpx

NBA: Russell Westbrook graczem Denver Nuggets | szczerze na temat Bronny’ego Jamesa

16

WTMW. Na oczach kulturalnie rozbawionych szejków, moguli naftowych w Abu Zabi, seniorskie reprezentacje USA i Serbii rozegrały przedwczoraj towarzyski mecz w koszykówkę. W zasadzie jeśli przyjrzeć się obsadzie nadchodzącego turnieju olimpijskiego, moim zdaniem Serbia jako jedyny zespół zdradza (niewielką) szansę aby nastraszyć Amerykanów. Kanada i Australia mają niedostatek fizyczności na pozycjach podkoszowych, Francja wydaje się nie mieć pomysłu jak wkomponować “samograja” jakim jest Victor Wembanyama. Moim zdaniem chłopak jeszcze nie dorósł do sukcesów na arenie międzynarodowej, nawet nie wiadomo na jakiej pozycji gra. Dalej jak zwykle solidni Hiszpanie, ale nauczony doświadczeniami minionych lat Team USA ich na pewno nie zlekceważy.

No więc dobrze, Amerykanie wygrali sparing wynikiem 105:79. Oczywistym faktem jest / było, że Serbia nie odkryje kart, ani nie zamierza szaleć / forsować zdrowia swoich najważniejszych ludzi. Zabrakło ich najlepszego snajpera Bogdana Bogdanovica i mimo kiepskiego startu zespołu Steve’a Kerra, dość leniwych rotacji i kiepsko wyglądających momentami strat, gdzieś od piętnastej minuty zwycięzca był oczywisty. Stephen Curry umieszczony w roli off-ball / rasowej dwójki, korzysta z zasłon LeBrona, Embiida albo obu panów po kolei. Serbowie kilka razy czy to na skutek niemocy czy błędu szli przeciwko niemu “pod zasłoną” co zakończyło się zdobyciem 24 punktów w tym 6/9 zza łuku Stepha.

Serbowie to przede wszystkim koszykarskie IQ, solidne fundamenty i co za tym idzie wyszukiwanie przewag. Wiedzą jak atakować drop coverage / grać wysokiego pick and rolla. Dziarsko przechodzą z obrony do ataku, potrafią metodycznie przenieść piłkę na wysokość linii rzutów wolnych. Drugi wysoki umiejętnie wychodzi do podania, są ścięcia rodzące wysokoprocentowe próby rzutowe. Joker stanowi opcję na low post (wzorowo gra łokciami) całkiem wiele dzieje się też poza piłką, zwłaszcza z dostępnym Bogim.

Fajnie, tylko intensywność, talent jednostkowy oraz warunki fizyczne Amerykanów prędzej czy później zaczynają wywierać piętno na rywalach. Wyobrażacie sobie dyskomfort, jaki musi wywoływać widok Anthony’ego Davisa, Anthony’ego Edwardsa oraz Bama Adebayo pojawiających się “na zmianie” w połowie kwarty? Z początku, na świeżości, mecz może sprawiać wrażenie wyrównanego. Prędzej czy później wkradają się błędy, zarwane pod presją rzuty i kolejne kapitulacje w grze jeden na jeden.

Serbia prowadziła sześcioma punktami, po drugiej stronie nie kleiła się gra, więc co? LeBron James wszedł siłowo na obręcz wymuszając akcję 2+1. Za chwilę blokady zostały zwolnione i lawina punktów przysypała Jokera i spółkę. Serbia w drugiej połowie wyglądała na zupełnie rozbitą i co gorsza, pozbawioną pomysłu. Tym bardziej, że Adebayo zaliczył 17 punktów na 3/5 zza łuku, o czym w raportach przedmeczowych nie było przecież mowy! Jeśli takie rzeczy mają miejsce, lepiej od razu wywiesić białe płótno, szkoda energii.

Tytaniczną pracę wokół największych gwiazd NBA robi przy tym Jrue Holiday, wiecznie w ruchu, ganiający za obwodowymi, broniący pierwszej linii, ścinający wzdłuż końcowej uniemożliwiając Serbii podwojenia. Zmieniany zresztą przez podobnego stylem Derricka White’a. Jeszcze raz napiszę, przy wyborze tegorocznej kadry nie popełniono żadnych błędów. White zastępujący Load Managera (inwencja federacji, nie zawodnika czy Clippers) to absolutnie decyzja podyktowana stylem i pomysłem na grę zespołu. Nie wyobrażam sobie efektywności, jaką osiągnąć musieliby rywale aby tę wersję Team USA pokonać. Do przerwy widziałem 59:45, dalej było jeszcze bardziej jednostronnie, próżno pisać.

Przy okazji, dziękuję tym, którzy zapisali się do tegorocznej edycji grupy typera albo dołączyli na czas turnieju olimpijskiego. Jak tylko zakończymy GWBA Camp w Katowicach, odezwę się do Was, zrobię też porządki z dostępami na Discordzie. Poniższe promo obowiązuje do rozpoczęcia igrzysk:

1/ Turniej olimpijski = 49 pln
https://ssl.dotpay.pl/t2/?id=433739&description=Wsparcie+Gwiazd+Basketu&amount=49
2/ Turniej olimpijski + 30 dni sezonu NBA 2024/2025 = 79 pln
https://ssl.dotpay.pl/t2/?id=433739&description=Wsparcie+Gwiazd+Basketu&amount=79
3/ Turniej olimpijski + cały sezon NBA 2024/2025 = 349 pln
https://ssl.dotpay.pl/t2/?id=433739&description=Wsparcie+Gwiazd+Basketu&amount=349

Other bball news

-> Russell Westbrook został przez Los Angeles Clippers wytransferowany do Utah za worek gotowizny i młodszego atletę Krisa Dunna. Rzecz jasna przebudowywani Jazz ani myślą angażować Russa, ponoć już doszło do porozumienia / częściowego wykupu kontraktu. Westbrook oficjalnie dołącza do Denver Nuggets i choć dawno przebrzmiał jako dominujący zawodnik w pojedynkę stanowiący o sile zespołu, to jednak:

  • szturm na obręcz nadal potrafi przeprowadzić pięknie / wykreować otwarty rzut koledze
  • jeśli ktokolwiek jest w stanie go zagospodarować, są to Nuggets posiadający spacing / przestrzeń
  • Denver za bezcen pozyskuje gracza, który zdejmie presję ciągłej kreacji gry z liderów

Co więcej, fakt kontynuacji kariery na kolejnych minimalnych kontraktach świadczy o miłości do koszykówki oraz chęci ostatecznego triumfu, czego za całokształt kariery i wkładane w mecze serducho, bardzo Russowi życzę. Denver będą szóstym klubem w karierze zawodnika. Pytanie za trzy punkty: czy jesteś w stanie wymienić pięć dotychczasowych?

-> Bronny James trafił pierwszą trójkę w zawodowej karierze i proponuję dać mu spokój. Nie jestem pewien, jaki pozafinansowy walor chłopak jest w stanie wnieść do organizacji Lakers, zwłaszcza w jej obecnym kształcie, ale w wieku 19 lat ma prawo popełniać błędy. Momentami jestem zaskoczony jak wiele ich popełnia, wyraźnie nie czuje, jakby nie miał instynktu do tej gry, ale hej, wszystko jest kwestią ogrania. Umówmy się, że nie jest to zawodnik, który brałby grę na siebie, nie jest też strzelcem catch and shoot, przy posiadanych warunkach nigdy nie posiądzie wszechstronności defensywnej. Nie wiem, niech wzrasta koszykarsko.

-> Brandon Miller (17.3 punktów w rookie sezonie) twierdzi, że tegoroczni Charlotte Hornets to “zespół na miarę playoffs”. Bardzo szanuję pewność siebie u sportowców, ale tego rodzaju wypowiedzi są niesmaczne i świadczą raczej o braku świadomości. Zobaczmy zresztą, zespół obejmuje rookie head coach, 39-letni Charles Lee, facet z dziesięcioletnim stażem asystenckim przede wszystkim u Mike’a Budenholzera:

  • PG: LaMelo Ball / Vasilije Micic / Tre Mann / Reggie Jackson
  • SG: Josh Green / Seth Curry
  • SF: Miles Bridges / Cody Martin
  • PF: Brandon Miller / Grant Williams / Tidjane Salaun (R)
  • C: Mark Williams / Nick Richards / Taj Gibson 

Streetballer za sterami, brak opcji tyłem do kosza, totalna surowizna na pozycji centra, run & gun z poważnymi brakami defensywnymi – to w żadnym wypadku nie jest materiał na playoffs. Dobra, wracam do chłopaków, trzymajcie za nas kciuki. W niedzielę wielki mecz między Team Bakun & Team Witka, jutro oprócz kolejnych treningów idziemy zwiedzać kopalnię, a dziś wieczorem idziemy w miasto. Dobrego weekendu Panowie, Panie, podziękowania dla Rafał Wójciak za wsparcie serwisu! Polecam się, Bartek

16 comments

    • Array ( )

      CAMP był więc musiał być udany. Piszta chłopy jak tam było. Wiem Bartek, że:”co na campie………” ale mnie bardziej to interesuje niż NBA:-D Zszedłem po 20 latach poniżej setki i szykuje się na XII, XIII edycję:-D

      Pozdrowienia

      (1)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Bronny się ogarnął i zagrał solidne 2 mecze. Nawet Awful coaching zaczął go chwalić. To pokazuje, że typ ma psyche i się nie załamał tylko odpowiedział w dobrym stylu. Jeśli on wytrzyma pierwszy sezon ciągłej presji i krytyki to powinien mieć z górki.

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Serbowie dwa dni wcześniej mecz z Australią, trzy mecze w ciągu 6 dni. Dla porównania Amerykanie grali 3 dni wcześniej oraz trzy mecze w ciągu 8 dni. Jokić już po pierwsze kwarcie wyglądał na „ spuchniętego” więc nie oceniałbym na tym etapie fizyczności drużyn. Dodatkowo sędziowie w Abu Dhabi gwizdali z przymrużeniem oka kroki startowe itp na rzecz widowiska. Na turnieju na pewno będą pilnować właściwych przepisów gry. W skrócie. Będzie mega ciekawieee 🙂

    (15)
    • Array ( )

      BratAdmina
      To, że coś jest za darmo nie oznacza, że może to być bublem, a tym właśnie są ścieki o Bronnym dla kliknięć i komentarzy.

      (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    To że nie płaci, nie znaczy że musi siedzieć cicho. Przecież nikogo nie obraził ani nie zwyzywał. Wyraził po prostu swoją opinię. Myślę że nie tylko swoją…

    (23)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja też się doliczyłem, chociaż z ostatnimi Lakers miałem problem.Bartek wiecej takich pytan, proszę :).

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Embida i LBJ pewnie na ławce nie posadzą, ale jestem ciekaw jak wyglądałaby gra piątką Holiday, Curry, Edwards, Adebayo, Davis. Wiem, że w zasadzie 3 guardów, ale Holiday i Edwards fizycznością i IQ w obronie chyba daliby radę niskim skrzydłowym rywali a Adebayo i Davis jako duet niszczą po obu stronach parkietu w tych meczach towarzyskich.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    To prawda, że na papierze USA nie ma z kim przegrać. W akcji, każdy zawodnik jest im w stanie wygrać lub utrzymać mecz w kontakcie, gdyby nie szło pozostałym. Ale nikt się nie położy przed nimi, więc… oby było ciekawie.
    Jeszcze wczoraj tak sobie myślałem o Westbrooku, że zaliczył mocną glebę w ostatnich dwóch sezonach. Ale że ma też przebłyski, to Denver zrobiło fajny ruch. Tyle że nadal brakuje mi tutaj mocy, wystarczającej na coś więcej niż 2.rundę play off.

    (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu