fbpx

Uroczyste pożegnanie Gorana Dragica | New York Knicks walczą o młodego centra

17

WTMW. Działo się w Słowenii na benefisie kończącego karierę sportową Gorana Dragica. Do stolicy zjechały największe tuzy europejskiej i nie tylko europejskiej koszykówki. Ludzie na poziomie, przyjaciele i byli koledzy z drużyny. Wydarzenie zatytułowano (the) Night of the Dragon, a oto najciekawsze migawki z tegoż meczu.

Numer 77 Luka Doncic i numer 15 Nikola Jokic – wiem, co myślicie: Ci dwaj powinni zagrać w jednym zespole dopóki jeszcze im siły witalne służą. To się nie uda z biznesowego punktu widzenia, bo to najcenniejsze z możliwych zasoby ludzkie NBA, dwaj absolutni game-changers. Najważniejsze, że dobrze się bawią i mają dystans do siebie.

Joker jak przystało na ksywkę, był w wybitnie zabawowym nastroju, bo zaraz po rozpoczęciu gry, zrobił to! Alley-oop sam do siebie o tablicę chyba mu się jeszcze za oceanem nie zdarzył. Poprawcie mnie jeśli się mylę:

W Lubjanie widziano też 40-letniego Chrisa Bosha, gracza na poziomie 20 punktów i 9 zbiórek na przestrzeni 13 sezonów NBA. Dwa razy sięgał po puchar mistrzowski w ramach “wielkiej trójki” Miami Heat, a jego bogatą karierę w wieku 32 lat raptownie przerwały problemy z krzepliwością krwi. Tym niemniej, na pokazowy występ lekarz rodzinny wyraził jak widać zgodę:

Sam mecz przypominał beczkę śmiechu toczoną w domu seniora (Doncic to już pewnie pod 110 kg chodzi), ale wiadomo, walor leży zupełnie gdzie indziej. Spotkanie przyjaciół, możliwość ujrzenia razem trzech pokoleń wielkich koszykarzy, to raduje serce. Takiej fety na do widzenia nie miał dotąd chyba żaden europejski gracz…

Jakim zawodnikiem był Goran Dragić?

Przede wszystkim piekielnie sprawnym, wydawało się ponad możliwości białych ludzi, doskonałym motorycznie. Jego wjazdy, energia i nieszablonowa technika wykuły mu etat w NBA, a w najlepszym okresie regularnie zdobywał po 20 punktów i 5 asyst. Mańkut o partyzanckim stylu, zawzięty, waleczny, rzucał za trzy, jeszcze lepiej penetrował. Przyznaj, ilu znasz białych obwodowych o wzroście 193 centymetrów, którzy zostają powołani do All-NBA Team? No właśnie!

Dodajmy przy tym, że gość nie znał strachu, nierzadko brylował w końcówkach spotkań oraz brał na siebie najważniejsze akcje. Nie pamiętacie na pewno, ale w swym drugim sezonie za oceanem, dzień po 24. urodzinach, w drugiej rundzie playoffs na wyjeździe w San Antonio, grając z ławki za plecami Steve’a Nasha, Goran zdobył 23 punkty w IV kwarcie i wygrał dla PHX mecz! To był dla amerykańskich kibiców szok. Wszyscy pytali kim jest ten nieopierzony dzieciak, a komentujący spotkanie weteran parkietów Grant Hill nazwał ów występ: “najlepszą czwartą kwartą w historii playoffs“…

Powiem więcej, Dragić niejako umieścił Słowenię na mapie koszykarskiego świata oraz przetarł szlaki Doncicowi, którego na początku kariery reprezentacyjnej zdecydowanie brał pod skrzydła. W 2017 roku panowie wygrali przecież Eurobasket. Dwumilionowa Słowenia okazała się koszykarsko najlepsza w całej Europie, uwierzycie? Rok później, w barwach Miami Gorana powoływano do NBA All-Star Game! Zobaczcie co potrafił ten smok. Dość powiedzieć, że osobiście znam osobę, dla której Dragić to ulubiony koszykarz ever.

Other bball news

-> Bardzo chciałbym, bardzo proszę! Niezależne źródła donoszą o wznowieniu rozmów pomiędzy Knicks i Utah Jazz, dotyczących transferu Walkera Kesslera. Po utracie Isaiah Hartensteina na rzecz OKC, sztabowcy z Nowego Jorku usilnie próbują wzmocnić pozycję centra. Znak zapytania stanowi stan zdrowia Mitchella Robinsona, a panowie Julius Randle czy Precious Achiuwa, w pewnym matchupach sobie na środku nie poradzą. Knicks dysponują oczywiście całą masą innych walorów, ale wiecie jaką obsesję Tom Thibodeau ma na temat fizyczności w polu trzech sekund, zbiórek i wynikającej z tego kontroli tempa meczu. Problem w tym, że Jazz życzą sobie w zamian dwóch picków I rundy draftu, co wydaje się ofertą zaporową. Knicks na to nie pójdą, ale jak mówię, rozmowy trwają.

Wkraczający w swój trzeci sezon Kessler już teraz jest jednym z najlepszych rim-protectors w lidze, a przede wszystkim jest młody, zdrowy i sprawny. Daj mu solidne minuty startera a przyniesie 10 punktów 10 zbiórek i 5 bloków. Niestety nie rozrzuci piłki na wzór Hartensteina, momentami brakuje mu techniki i wciąż dorasta fizycznie do pozycji.

-> Na koniec dodajmy jeszcze, że Nikola Jokic przeznaczył 375 tysięcy dolarów, czyli po naszemu 1 milion 430 tysięcy złotych na zegarki marki Rolex dla całej reprezentacji Serbii po tym, jak zdobyli brązowy medal. Piękny gest przyznacie, z drugiej strony dla Jokera to jest jedna “meczówka” hehe.

Jutro ruszamy na tygodniowy GWBA Kids Camp. Dziewięciu ojców, dwunastka dzieciaków. Będziemy budować więzi, dzielić pasję sportową i przekazywać talenty kolejnemu pokoleniu. Postaram się wrzucić zdjęcia za pozwoleniem chłopaków. Tymczasem, do usłyszenia! Jeśli chcecie mnie przywołać to poniżej wklejam taką ramkę, hehe. B

17 comments

    • Array ( )

      Ja tez! Nie rozumiem argumentu, dlaczego Luka nie może zagrać z Jokicem z biznesowego punktu widzenia. Lebron (26lat) połączył sily z Wadem (28lat) i Boshem (26 lat). Z puntu widzenia talentu to tak jakby Jokic (28l) , Luka (25l) i Domantas Sabonis(28l) nagle zagrali w jednym klubie. Szalone prawda? A Lebron to zrobił i jeszcze dostal manto od Dirka 😀

      (2)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Super pożegnanie Dragona. Fajny zawodnik to był.
    Wdrapał się z 45 miejsca w drafcie na salony.
    Zreszta Słowenia to w ogóle ciekawy kraj. Dwa miliony mieszkańców i sporo sukcesów w sporcie. Na ostatnich IO 3 medale w tym dwa złote. Byli wyżej od nas w klasyfikacji medalowej. Na ostatnim euro w nodze też byli lepsi od nas.
    Mam nadzieje ze u nas coś ruszy. Niestety jako społeczeństwo jesteśmy mieccy. Dzieci mają problemy z przewrotem w przód. A o mistrzyniach świata się zapomina i trzeba robić zrzutki by mogły bronić medalu. Porazka. I to jeszcze w kraju w którym sukcesów sportowych za duzo nie mamy.
    Grubasy, zaklamancy i pijaczki radzą sportem. Kruca fuks. Ale się wkurzyłem teraz!!!

    (29)
    • Array ( )

      Bo to Polska a nie elegancja Francja. A tak na poważnie to wystarczy spojrzeć na naszą kadrę piłki nożnej sami kuźwa celebryci którzy jeszcze nic nie osiągnęli ( no może poza ” Lewym” ) ale do reklam to pierwsi. Całe szczęście, że mamy świetnych siatkarzy no i Igę czyli nie jest tak źle.

      (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Pamiętam akcję Dragicia bodajże z młodzieżowych ME 2004 lub 2005, w której na pełnym gazie wjechał pod kosz i załadował nie patrząc na obrońców w trumnie. Pomyślałem wtedy, że będą z niego ludzie. Świetny gracz i piękną kariera!

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “This video isn’t available anymore”. Człowiek wchodzi dzień później przez brak czasu na artykuł i nie może obejrzeć filmików. Poważnie? Chyba trzeba zacząć rzucać wszystko w cholerę i sprawdzać wpis mimo to… 🙁

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Co macie z tym wyolbrzymianiem i idealizowaniem Luki Doncicia. To kolejny gracz, który robi liczby i jak na razie nic więcej. Jaki game changer, jaka najcenniejsza wartość na rynku. Dajcie sobie już spokój i na wstrzymanie.
    Luka nie jest żadnym większym gamę changerem niż Edwards, Tatum, Shai i paru innych graczy.

    To pchanie i skamlenie o to by sparować go z Jokiciem też jest co najwyżej żałosne. Skoro to taki wybitny gracz nich wygra coś sam, a nie idzie po sukcesy do kogoś tak jak zrobił to LBJ czy Durant. Po co to? Dramat straszny jak się czyta takie kocopoły.

    Ile można wmawiać ludziom dyrdymały. Wielokrotnie powtarzane kłamstwo nie stanie się prawdą.

    (-12)
    • Array ( )

      Wydaje mi się, że możesz mieć problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Co jest dziwne, zważywszy na to, że nie było tam żadnej metafory, żadnego skrótu myślowego, wszystko jest jasne, czarno na białym. Nikt nie pisał o tym, żeby grali razem, bo razem coś wygrają. Chodziło o to, że zwyczajnie chcielibysmy ich zobaczyć razem w jednej drużynie. Bo to mogłoby być super. Trochę jak to, że chcielibyśmy zobaczyć LeBrona i Curryego w jednym zespole. Bo to byłoby bardzo fajne, rozumiesz?

      Ja także uważam, że Luka kręci cyfry i zasadniczo to dla mnie mocno ulepszona wersja Westbrooka, ale gość właśnie wprowadził Dallas, które nie było w zeszłym roku w PO, do finałów NBA. Wyjmij go z tego zespołu i znowu nie wejdą do PO. Więc jednak jakimśtam game changerem jednak jest, niezależnie od Twoich kocopołów, dyrdymałów, skamlenia i całej tej Twojej dramy.

      (18)
    • Array ( )

      Grx
      Potrafi czytać ze zrozumieniem…. Jednak co ma czytanie ze zrozumieniem do tak idiotycznych propozycji?
      Co ma być fajnego w oglądaniu TOPowych graczy razem w zespole zamiast przeciwko sobie? To idiotyzm. Jedyny argument za tym aby grali razem jest to że mają coś wygrać. Nie ma żadnego innego realnego powodu do tego aby parować tych dwóch graczy razem.
      Bawią Cię super teamy stworzone z gwiazdeczek? Po co innego proponować takie idiotyzmy?

      Druga sprawa.
      Przecież to Dallas, które nie weszło rok wcześniej w ogóle do PO też miało tego samego Doncicia w składzie….. Co wtedy robił ten wielki Doncić, że w zeszłym roku nie grali w finałach? Skończ więc wypisywać bzdury.
      Żaden gracz w pojedynkę nigdy nie odmieni obrazy gry. Nawet Jordan nie odnosił sukcesów sam.
      To nie Doncić był game changerem gdy Dallas do TD grało piach. To nie Doncić odmienił ten zespół i to nie Doncić sam wprowadził Dallas do tych finałów. Wyciągnij kogokolwiek z trójki Irving, Lively, PJ i Dallas nie przeszliby OKC. Gdzie wtedy byłby Doncić?

      Właśnie takiego idealizowania i nie rozumiem. Wmawia się ludziom coś co nie miało miejsca. Doncić to tylko i wyłącznie najlepszy gracz Dallas. Tatum też sam nie wygrał mistrzostwa będąc najlepszym graczem swojego zespołu i jakoś nikt nie pieje z tego powodu takich laurów jak w stronę Doncicia.

      (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    A tak w ogóle to NBA2K wypuściło listę nazwisk z ratingami z gry. Dokładnie- przed nami najsmieszniejsza część offseason. Kto pierwszy się ze#ra, kto nie wytrzyma presji? Czy to będzie Paul George (mój typ) z wynikiem 89 OVR? A może Damian Lillard? Cicho liczę też na Rudego Goberta, chociaż, bądźmy szczerzy, gość musi wiedzieć, że te 85, które mu dali za to, że jest wysoki, to o jakieś 35 punktów za dużo, jeśli mowa o skillach.

    (9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    1. Jokic mógł przeznaczyć kasę na akcje charytatywną, budowę hali dla szkoły w Serbii albo coś ideowego. Zamiast tego kupił Rolexy dorosłym, dobrze zarabiającym panom. Jego kasa, może robić co chce…
    2. Dragić był kiedyś w Houston Rockets z Lowrym co ostatecznie nie wypaliło. Pisali o nim Dragic-Tragić. Goran się wkurzył i w Suns wszedł na wyższy poziom, szacunek. Lowry natomiast został najbardziej przepłaconym i przecenianym zadaniowcem. W Houston na pewno byli zdziwieni jak się chłopaki rozwinęli po opuszczeniu Teksasu.

    (6)
    • Array ( )

      Myślę, że każdy chciałby mieć takiego najbardziej przepłaconego zadaniowca, który do spółki z Kawhi wygrał dla Toronto jedyne mistrzostwo w historii klubu.

      (1)
    • Array ( )

      brakuje tylko “niegdyś” …każdy chciałby mieć takiego najbardziej przepłaconego zadaniowca – bo obecnie to już chyba nieaktualne od dość dawna

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    25.08. co to pożegnanie Dragicia czy Admina 🤔 żyjesz, tam PKW obcieła subwencje czy co 😄 zrobimy zrzute rusz ta klawiaturą👍

    (-3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu